Korozja, czyli (nie)zwykłe rdzewienie

Korozja najczęściej kojarzy się z czymś niemiłym i niepożądanym, ale czy zawsze tak jest? Czym jest korozja i czy jej skutki są zawsze negatywne? Jak skutecznie chronić przed korozją? Na te pytania postaram się odpowiedziec w tym wpisie.

Czym jest korozja?

Korozja to proces niszczenia metali w skutek oddziaływania czynników zewnętrznych (chemicznych i elektrochemicznych) w środowisku gazowym lub ciekłym. Krótko mówiąc, szanse na wystąpienie korozji mamy wszędzie tam, gdzie metal styka się ze środowiskiem zewnętrznym. Odizolowanie metalu od wpływu czynników chemicznych, które niszczą powierzchnię metalu jest niestety dosyć trudne. W grę wchodzą też czynniki elektrochemiczne, związane z przepływem prądu elektrycznego – i to nie tylko w sposób najbardziej dla nas oczywisty, czyli celowo wywołany.

Tak jak już wspomniałem, metale korodują pod wpływem czynników chemicznych. Ich wpływ musimy zawsze brać pod uwagę – już samo powietrze jest wystarczającym czynnikiem do zapoczątkowania utleniania się powierzchni. W wyniku kontaktu z takimi czynnikami tworzą się głównie tlenki, ale występują też  siarczki, węgliki i azotki. Ich powstawanie uszkadza powierzchnię metalu, stopniowo zabierając z niej kolejne warstwy atomów.

Przyczyną korozji mogą być też czynniki elektrochemiczne. Korozja może pojawić się na skutek przepływu prądu elektrycznego na styku metalu z elektrolitem. Dzieje się to często gdy metal jest narażony na wilgoć – w kontakcie z wodą lub glebą. Przepływu prądu nie musimy sami wywoływać, może on powstać na skutek oddziaływania sieci elektrycznej (prądy błądzące) lub tworzenia się tzw. makroogniw chemicznych, które mogą powstać na skutek styku z innymi metalami, niejednorodności struktury, a nawet różnic w dostępie do tlenu i temperatur.

Korozja – samo zło?

Choć zwykle skutki korozji są negatywne – struktura metalu podlega stopniowej degradacji, to czasem warstwa związków powstających na powierzchni metalu jest trwała i paradoksalnie pełni funkcje ochronne, nie dopuszczając do korodowania metalu znajdującego się pod nią. Tak jest w przypadku miedzi.

Korozja zachodząca w sposób kontrolowany jest wykorzystywana do barwienia aluminium i tytanu. W tym filmiku pokazane jest na czym to polega:

Lepiej zapobiegać niż leczyć

To stwierdzenie jest prawdziwe nie tylko wtedy, gdy wypowiadamy się o ludzkim zdrowiu. Ma także zastosowanie w szeroko pojętej technice. W tym przypadku – lepiej zabezpieczyć przed korozją niż wymieniać sypiące się z przerdzewienia elementy. Tak więc jak zapobiegać korozji i związanymi z nią przykrościami?

Przede wszystkim warto pomyśleć już na początku nad tym jaki materiał wybrać na konstrukcję. Jeśli mamy taka możliwość, warto wybrać metal odporny na korozję. Odporność wiąże się w dużym stopniu z czystością metalu. Stal zanieczyszczona w procesie produkcji szybko rdzewieje. Warto zastanowić się też nad wykorzystaniem elementów z naniesioną metalową powłoką antykorozyjną np. z niklu, chromu, miedzi, cyny lub srebra.

Wykonanie powłoki metalowej może być w warunkach domowych problematyczne, znacznie łatwiejsze jest wykorzystanie innego typu powłok – farb, lakierów, olei i smarów. Pozwalają one na ograniczenie ostępu szkodliwych czynników do metalu i tym samym znacznie ograniczają szybkość korodowania.

Należy pamiętać o jednej ważnej rzeczy – przed zabezpieczaniem metalu przed korozją należy koniecznie usunąć już skorodowaną warstwę. Bez tego zabezpieczenie nie będzie spełniało swojej funkcji lub będzie bardzo krótkotrwałe – warstwa ochronna może w takim wypadku łatwo odpaść.

Jakie jeszcze znacie sposoby na poradzenie sobie z rdzą?

  • polar

    Wazelina techniczna zolta bezkwasowa.