Jak naprawić myszkę?

Mysz to jedno z najczęściej psujących się akcesoriów komputerowych, a w sporej części przypadków są to proste uszkodzenia wynikające z długiej eksploatacji. W tym krótkim i lekkim  wpisie opiszę jak naprawić dwie najczęściej występujące usterki.

Uszkodzenie kabla

Najczęstszą przypadłością biurkowych gryzoniów jest uszkodzenie kabla zaraz przy wyjściu z obudowy, gdzie zgina on się najczęściej. Objawem mogą być chwilowe “zwisy”, kiedy kursor nie reaguje na komendy od myszy, a po jej odpowiednim przesunięciu wszystko wraca do normy bo cienkie druciki znów się łączą. Z czasem mysz kompletnie przestaje reagować bo przewody całkowicie się przerywają.

Rozwiązanie jest zwykle proste – amputacja ogona i jego skrócenie. Wystarczy uciąć przewód kilka do kilkunastu centymetrów od obudowy by pozbyć się uszkodzonej części kabla, wylutować jego pozostałość z płytki, a następnie wlutować w nią odcięty wcześniej kabel z wtyczką.

Przed wylutowaniem warto zrobić zdjęcie lub zapisać sobie na kartce kolejność i kolory przewodów, żeby je później poprawnie wlutować.

Ciekawostką jest to, że można przerobić myszkę PS2 na USB i odwrotnie jeśli tylko elektronika myszki obsługuje pracę z tymi dwoma interfejsami. Sprawdzić to można z pomocą pierwszej lepszej wyszukiwarki internetowej lub po obecności przejściówki nie zawierającej żadnych elementów elektronicznych (adaptera), a wyłącznie same druty łączące wtyczkę i gniazdo. Wystarczy to wszystko odpowiednio połączyć, mnie pomógł opis ze strony: http://pinouts.ru/InputCables/usb_ps2_mouse_pinout.shtml

Zużyte microswitche

Po jakimś czasie używania myszki przyciski używane do klikania zaczynają się zużywać i chociaż są zwykle dosyć wytrzymałe, może się zażyć, że przycisk odmówi posłuszeństwa lub działać gorzej. Radą na to jest jego wymiana.

Wymiana microswitcha jest zwykle bardzo prosta – wystarcz rozebrać myszkę, wylutować stary i wlutować nowy. “Dawcą organów” może być stara, ciężej uszkodzona myszka z której warto wydobyć klikacze od prawego i środkowego przycisku bo są one przeważnie mniej zużyte niż lewy.

Jeśli brak pod ręką potrzebnych przycisków, można zamienić ze sobą przycisk środkowy i lewy. Zwykle rolką klika się znacznie  mniej niż lewym i taka zamiana może mieć sens jeśli zużyty przycisk jeszcze działa.

Koniec

Postępując według tych dwóch punktów udało mi się już uratować sporo myszek, a także nie musiałem żadnej kupować (no, może poza pierwszą) – zawsze coś wykombinowałem.

A czy Wy znacie inne sposoby mogące przedłużyć żywot myszek i innych akcesoriów komputerowych? Zapraszam do pisania komentarzy.